Święto Szkoły

 

24 października 1999 roku uchwałą Rady Gminy Zespół Szkół w Rogóżnie otrzymał imię Anny Jenke.


Montaż słowno-muzyczny
z okazji Nadania Imienia Anny Jenke
Zespołowi Szkół w Rogóżnie

24 października 1999 r.

 

Dialog

Skąd dzisiaj w Rogóżnie tak dużo miłych Gości?
Skąd tyle uśmiechów i tyle radości?
Odpowiedz mi Moniko, Małgosiu i Maćku,
Odpowiedzcie mi, bardzo proszę!

Nie wiesz, nie wiesz, że Anna Służebnica Boża,
Kochana, Święta - kandydatka na ołtarze
Jest blisko Pana Jezusa i uśmiecha się w niebie
Do nas: do mnie, do Patrycji i do Ciebie?

Wiem, dlatego i dzieci się cieszą, bo Anna je kochała,
O różnych przygodach im opowiadała.
A dzieci nazywały Ją "Ciocią", czasem "Mamą",
bo Ona była im oddana całym sercem i duszą całą.

Myślę, że Ona nadal nas kocha: mnie i Ciebie.
Jeszcze teraz mocniej, goręcej, bo jest już w niebie.
Poprośmy Ją, by kochała także naszych Rodziców
I Panie nauczycielki w szkole,
I Panie wychowawczynie w przedszkolu.

Wszystkich nauczycieli i wychowawców na świecie,
W Polsce w każdym województwie i w każdym powiecie.
W Warszawie, Rzeszowie, Szczecinie, Lublinie
Niech dobroć Anny wszędzie po świecie słynie!

                                                                S. Bernadeta Lipian

Śpiew: "Oto jest dzień, który dał nam Pan..."

My młodzi!
potrzebujemy ideałów,
by pięknie i szlachetnie żyć.

                  Anna Jenke

pełna radości i młodzieńczego zapału,
jest bliska współczesnej młodzieży,
która poszukuje wzorców osobowych i autorytetów,
na których mogłaby oprzeć swoją teraźniejszość i przyszłość.

Jak każdy młody człowiek,
przeżywała trudne problemy,
stoczyła niejedną walkę o dobro, prawdę i sprawiedliwość.

Jej udziałem były zwycięstwa i porażki,
sukcesy i niepowodzenia,
radość i smutek.

Otaczający świat przyciągał Jej uwagę
i zmuszał do refleksji.
A życie
            powoli
                        rzeźbiło Jej duszę
według Najwyższego wzoru - Chrystusa,
który dla wszystkich jest Drogą, Prawdą, Życiem.

                                                                        S. Bernadeta Lipian

Mimoza

Nie z alabastru,
ani złotego kruszcu
Bóg Cię uformował.
Byłaś zwyczajna jak każdy człowiek,
z ułomną naturą, lecz bogatą w Boże dary,
które umiałaś rozwijać
do granic możliwych.

Delikatna - jak mimoza,
gdy trzeba - milcząca jak grób,
dobra - jak chleb
i kochająca - do końca.

To Ty, Anno Profesorko,
ślęcząca nad zeszytami uczniów do późna w noc,
zasłuchana w zwierzenia często nieudaczników,
wyrozumiała dla nich nad wyraz
i dobra jak matka.

Zagubionym - ukazywałaś Światło
i Miłość Odwieczną.
Radosnym spojrzeniem niosłaś wszystkim ukojenie.

Bez rozgłosu, po cichu, spokojnie -
przesuwałaś się ulicami miasta
i korytarzami szkolnymi,
pozostawiając po sobie ślady Bożej miłości.

Anno, Mimozo!
Wrażliwa na Piękno i Bożą Miłość -
ucz nas mądrego życia...

                                                                        S. Bernadeta Lipian

Kochałaś dzieci i młodzież
całym sercem.

Z największą troską pochylałaś się
nad głodnym i opuszczonym
                        dzieckiem ulicy.

Jak promyki słońca

Dzieci - "to troska naszych czasów" -
mówiłaś Anno, z pełną miłością.
I budziłaś sumienia odpowiedzialnych za ich los.

Rodzice, szkoła i Kościół -
stróże czystości dziecka.
To wzorce i przewodnicy
ku Bogu i jasnej przyszłości.
To rzeźbiarze młodych charakterów
i mistrzowie życia.

Tak to widziałaś Anno.
Tak uczyłaś i tymi słowy mówisz dziś do nas.
Bo dzieci - to promyki słońca
rozświetlające mroki dnia...

                                                                        S. Bernadeta Lipian

W Tobie młodzi ludzie
znajdują wzór i pomoc
do godnego i odważnego przeżywania swej młodości.

Odwagi

Odwagi!
Trzeba odwagi,
by nie zostać porwanym przez wichry i burze.
Trzeba odważnej wiary,
by w nawałnicach życia nie zginąć.
"Nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat" -
mówi Chrystus.
"Piotrze, małej wiary, czemuś zwątpił" -
brzmi nam w uszach.

Wydaje się, że już koniec.
Nie ma odwrotu:
zagubiła się ludziom wiara, zniknęła miłość,
a świat leci ku przepaści...

Polska, Ojczyzna...?
Co znaczy wobec potęgi świata
niosącego cywilizację śmierci?

Odwagi!
Wiary!
"Jam zwyciężył świat".

Potrzeba odwagi w rodzinie - by zachować jej świętość.
W szkole - by nie rozminąć się z prawdą.
W Parlamencie - by mądrze sprawować rządy.
W Ojczyźnie - by jej nie zdradzić.
Odwagi!
Bez kompromisu ze złem!
Bez kolaboracji z fałszywymi prorokami i zdrajcami!

Byłaś odważna, Anno!
Płaciłaś za to wysoką cenę,
ale zwyciężyłaś.
Bo zachowałaś człowieczeństwo.
Uratowałaś etos nauczyciela i wychowawcy.
Dochowałaś wierności Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie.

Dziś za to dziękujemy Ci Profesorko, Anno!

                                                                        S. Bernadeta Lipian

Miłość do ojczyzny
wyniosła Anna Jenke
z domu rodzinnego
i przez całe życie ją pogłębiała.

Właściwie pojętego patriotyzmu
uczyła dzieci i młodzież.
Często powtarzała:
"Być Polakiem,
to żyć bosko i szlachetnie".

Ojczyzna

Ojczyzna - to święte słowo.
Nabrzmiałe dumą i honorem rycerskim.
Cenne - jak samo życie
i zachwycające - jak miłość najpiękniejsza.

Ojczyzno!
Jak Ciebie cenić trzeba? -
odpowie ten, kto Cię już stracił.

Anno, patriotko gorąca!
Dla Ciebie Polska - to druga Matka,
którą kochałaś słowem i czynem.

Ucz nas żyć dla Ojczyzny!

                                                                        S. Bernadeta Lipian

Miałaś otwarte serce
dla wszystkich.
Wszystkich szczodrze obdarowywałaś.
Głodnym dawałaś do ręki kromkę chleba,
a zagubionym niosłaś miłość.

Kromka chleba

Czym Anno
Twa kromka chleba
siłą miłości
której łaknącym potrzeba?

Może darem szczerym
serc tysiąca
dla bliźniego swego
gdy nędza przetrąca?

Stoisz pomnikiem
z chlebem i książką
miłości szaleństwem -
oczy Twe mówią
że kromka chleba
nieboskłonu
błogosławieństwem.

Posąg Twój
dla nas wzruszeniem
świadectwem
znaków czasu ewangelii -
miłosierdzia
                   czynieniem.

                                                                        Witold Szczepaniec

Żyłaś pięknie! Nie dla siebie,
lecz dla innych.

Głodnemu
            dałaś kawałek chleba,
dzieci i młodzież
            uczyłaś prawdy
            i miłości życia
            zagubionym i zabłąkanym
            wskazywałaś drogę
            w kierunku dobra, piękna i miłości!!!

Mówiłaś: "Nie wolno być miernotą, tylko mocnym człowiekiem".

Czuwaj nad nami,
i nam pomagaj!
Słabi jesteśmy,
ale gdy Ty, podasz nam rękę,
będzie nam łatwiej.

DZWONEK WRZEŚNIA

Przywołuje Cię do nas
dzwonek szkolny
wrześniem strojny,
a polski wrześniowy
sprzed lat Anno -
to był alarm wojny.
I te dzwonki trudnego czasu
trwania na białoczerwonym
posterunku
przeszły z Tobą,
a później bez Ciebie
z Twym przesłaniem -
boś w Domu Pana.
Módl się za nami Anno
o wychowanie w miłości,
prawość obyczajów,
Ojczyznę od rozbojów
i prywaty wolną.
Niech prawdę
i progu nadziei
nie przesłoni grzech
złotego cielca.
Zapraszamy Cię Anno
do naszych szkół
z modlitwą
i darami Pana.
Modlimy się
za Kościół i Naród -
za te dwie polskie dłonie
wzajemnie się
                    obejmujące.

                                                                        Witold Szczepaniec

Dla młodzieży byłaś jak dobra matka
i przyjaciel, przed którym serce
można otworzyć.

Dla nauczycieli - wychowawców stałaś się wzorem,
przykładem pięknej postawy i wielkiego zaangażowania
w pracy wychowawczo-dydaktycznej.

"Tak cudnie da się uczyć" - zwierzałaś się.

I uczyłaś - po mistrzowsku -
rzeźbiłaś ducha powierzonej Ci młodzieży.

"Chcę kroczyć do gwiazd" - powtarzałaś często.

Zapatrzeni w Ciebie,
pójdziemy Twoimi śladami.

Nieważne, że będą to małe,
dziecięce kroczki.

Ważne! Najważniejsze!!!
Żeby iść w tym kierunku,
w którym ty podążałaś.
"Dobrocią, miłością, ciszą, pogodą - zwyciężać świat!
Być żywym listem Chrystusowym".

To Twój program życiowy,
który zostawiłaś nam w testamencie,
a który możemy i przyjmujemy za własny.

APOSTOŁ MIŁOŚCI

Łódź Twego życia
płynie do gwiazd
a Ty ciągle patrzysz
na ziemię -
tu zostawiłaś
młodzieży moc
i zatroskane serce
o polskie plemię.

Nad modrym Sanem
wiosenne niebo
kwiatami zdobi
Twój grób -
przy nim modlitwa
i nasza pamięć
u Twoich stóp.

Patrz na nas Anno
z przystani Nieba
ślij nam serdecznie
różaniec słów -
upraszaj łaski
u Dobrego Boga
i naszej Matce
dobrze o nas mów.

Będziemy JEDNO
w polskiej rodzinie
tak nas uczyłaś
z miłości -
pójdziemy zwarci
biało-czerwoni
i w sercu z Bogiem
na Wysokości.

                                                                        Witold Szczepaniec

Śpiew: "Abyśmy byli jedno..."

1. Patrzę na ptaki i lilie polne,
widzę, jak Ojcze troszczysz się o nie.
Tylko my, ludzie, na Twojej ziemi
Nie potrafimy chlebem się dzielić.

Ref: Abyśmy byli jedno, podajmy sobie ręce
Abyśmy byli razem i jedno mieli serce.
Dzielmy się chlebem, dzielmy się niebem,
Niech się odmieni, niech się odmieni
Oblicze ziemi, tej ziemi.

2. Przymnóż nam wiary i odmień serca.
Niechaj zapłonie ogień braterstwa.
I niech już przyjdzie na ludzką ziemię
Oczekiwane wciąż nowe plemię.

Ref: Abyśmy byli...

3. O ludzie, bracia do was wołamy -
Niech się zakończą grzechów rozłamy
I w ocalonym rodzinnym domu
Obdzielmy siebie znakiem pokoju.

Ref: Abyśmy byli...

4. O Chryste, Królu przyszłego wieku
Niechaj blask prawdy w każdym człowieku
Uczyni jedno ludzkie wyznanie
Żeś Ty nam Bogiem, żeś Ty nam Panem.

Ref: Abyśmy byli...

 

Anno Jenke - kim Jesteś?, kim Byłaś?!

Nazywano Cię "Dziwną dziewczyną"...
Sama zaś nazywałaś się "Słoneczną skałą"...,
a kiedy odeszłaś "na drugi brzeg życia" - do wieczności - nazywają Cię

"Perłą Jarosławia"...

Anno Jenke!        Kim Jesteś?!        Kim byłaś?!
Byłaś człowiekiem zwyczajnym
                                                i niezwyczajnym...

Służyłaś, po prostu służyłaś drugiemu człowiekowi
i dlatego osiągnęłaś pełnię człowieczeństwa.
Byłaś jak ta "Słoneczna skała" - nieugięta i nieustraszona.

Wszelkie przeciwności "dodawały Ci skrzydeł"
i coraz wyżej i wyżej "szybowałaś" ku niebu!

Będziemy Cię pielęgnować,
i szczycić się Tobą            "Perło Jarosławia"
i odkrywać wciąż na nowo bogactwo Twojego człowieczeństwa!

Śpiew: "Musimy siać"...

Musimy siać, choć grunta nasze marne,
Choć nam do orki pługów brak i bron,
Musimy siać, choć wiatr porywa ziarna,
Choć w ślad za siewcą kroczą stada wron.

Musimy siać, nie wiedząc w którą stronę
Poniesie wiatr i w ziemię rzuci siew,
Nie wiedząc, kto i gdzie pozbiera plony,
W dożynki czyj radosny huknie śpiew.

Nie wolno nam ni sił, ni dnia marnować,
Musimy siać, musimy tworzyć cud!
Nie wolno nam po spichrzach ziarna chować,
Na świecie głód, na świecie straszny głód.

A nas tak mało tych, co mogą pomóc,
Ze swych zapasów szczyptę braciom dać.
I choć nie przy nas wzejdzie ruń zielona,
My róbmy swoje - my musimy siać.

Scenariusz opracowała:
Janina Fudali


Nadanie imienia to Święto Szkoły. To wydarzenie historyczne, które na długo pozostanie w pamięci uczniów, nauczycieli i całej społeczności lokalnej. A oto fragmenty przemówień naszych Gości:

 


Odsłonięcie Tablicy Pamiątkowej przez Wójta Gminy Łańcut Pana mgr inż. Zbigniewa Łozę i Kuratora Oświaty Panią mgr Alfredę Łoboda


Gazetka okolicznościowa


Msza Św. pod przewodnictwem Ks. Biskupa Stefana Moskwy


Od prawej Ks. Proboszcz Zbigniew Malec, a od lewej Ks. Stanisław Bar


Poświęcenie Tablicy Pamiątkowej


Odczytanie uchwały o nadaniu imienia Anny Jenke Zespołowi Szkół w Rogóżnie przez przewodniczącego Rady Gminy Ryszarda Bara


Przemówienie Kuratora Oświaty Pani mgr Alfredy Łoboda

Pani mgr Bogusława Rygowska i Pan mgr Tomasz Petry
z Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke w Jarosławiu


Siostra Bernadeta Lipian - biograf Anny Jenke


Wystąpienie przewodniczącego Rady Rodziców Pana Zbigniewa Mikuły


Program poświęcony Patronowi Szkoły


Wystąpienie Konrada Sacały w imieniu Samorządu Uczniowskiego

Podziękowanie dostojnym Gościom

Dzieci i młodzież Zespołu Szkół w Rogóżnie  

Grono Pedagogiczne Zespołu Szkół w Rogóżnie